Texas Holdem a Short-Deck Holdem – różnice i podobieństwa

Osoby na bieżąco śledzące nowości w ramach usługi Betgames u bukmachera STS z pewnością zauważyli, że nie tak dawno temu pojawiła się w niej zupełnie nowa gra, a właściwie odmiana pokera. Po tej najbardziej standardowej (Texas Hold’em), która była u niego obecna od samego początku działania usługi, przyszedł czas na Short-Deck Hold’em – inaczej Poker 6+. Czym jednak różni się on od klasycznego pokera? Gdzie z kolei możemy doszukać się podobieństw? O tym wszystkim zamierzamy powiedzieć w naszym dzisiejszym wpisie.

Texas Hold’em a Short-Deck Hold’em – podobieństwa

W swojej zasadniczej części obie odmiany pokera dostępne w Betgames STS nie różnią się praktycznie niczym. Przebieg rozgrywki w obu wygląda tak samo. Krupierka na początku przydziela obu graczom karty. Na drugim etapie kładzie na środek stołu trzy karty wspólne, na trzecim dokłada jedną (flop), a na czwartym – koeljną (river). Rozdania w obu wersjach pokera trwają więc dokładnie tyle samo.

Różnic nie można się doszukać również w podstawowych rynkach na zakłady bukmacherskie. W obu wersjach pokera możemy pokusić się o postawienie na zwycięzcę (to, który z graczy ułoży zwycięski układ) lub na układ, który będzie wygrany (w takiej sytuacji nie ma znaczenia, kto się nim posłuży).

W obu wersjach pokera jesteśmy w stanie śledzić rozdania w profesjonalnej ich transmisji, prowadzonej na żywo przez krupiera lub krupierkę. W obu to właśnie oni są odpowiedzialni za prowadzenie symulacji, tłumaczenie aktualnej sytuacji na stole oraz wszelkie kwestie czysto techniczne.

Do typowania w pokerze wykorzystujemy środki z własnego wirtualnego konta u bukmachera STS – i tutaj również ciężko byłoby wdrożyć jakąkolwiek różnicę. Tej nie ma również w układach możliwych do ułożenia – nie musimy więc uczyć się ich dwukrotnie. W każdym z tych przypadków jest ich równo dziesięć. W obie wersje pokera zagramy o dowolnej porze dnia i nocy. Jedynie polski stół jest dostępny w wyznaczonych (bardzo preferencyjnych) godzinach.

Texas Hold’em a Short-Deck Hold’em – różnice

Naturalnie rzecz biorąc gdyby w obu wersjach pokera nie było żadnych różnic, nie miałyby one racji bytu, szczególnie że zasady gry w pokera sa bardzo podobne. Dlatego też warto wspomnieć o tym, czym na swoim tle wyróżniają się obie jego odmiany:

• W jednym rozdaniu Texas Hold’em (a zatem standardowego pokera) bierze udział aż sześciu wirtualnych graczy. Krupier nie bierze w nim aktywnego udziału – zajmuje się wyłącznie rozdawaniem kart. W przypadku Short-Deck Hold’ema graczy jest tylko dwoje, a jednym z nich jest właśnie krupier.
• W Texas Hold’emie wykorzystuje się pełną i standardową talię kart. W Short-deck Hold’emie stosuje się – jak sama nazwa może zresztą sugerować – talię skróconą, złożoną z 36 kart. Nie ma tutaj kart mniejszych niż szóstka. To największa różnica między obiema odmianami pokera – choć bowiem układy w obu odmianach są takie same, w Pokerze 6+ prawdopodobieństwo wystąpienia wybranych z nich jest zgoła odmienne. Kolor na przykład jest lepszym układem niż full, a trójka przebija swoją mocą strita.
• Istotną różnicą między dwiema odmianami pokera są karty własne, którymi dysponują wirtualni gracze. W przypadku standardowego pokera, karty należące do wszystkich graczy są odkryte. Oznacza to, że możemy samodzielnie ocenić, który z graczy będzie miał większą szansę na zwycięstwo. W Pokerze 6+ karty należące do krupiera są zakryte aż do momentu rozwiązania zakładu. Nadaje to całości nutkę losowości.
• W Pokerze 6+ istnieje znacznie większa szansa na to, że padnie remis (obie strony ułożą ten sam układ). W standardowym pokerze takiej możliwości nie ma.
• Standardowa wersja pokera u bukmachera STS dostępna jest na dwóch stołach – klasycznym, w którym krupierka porozumiewa się z nami w jęzzyku angielskim, oraz polskim. Na tym drugim istnieje możliwość porozumiewania się z krupierką po polsku. Choć na obu stołach i w obu odmianach pokera mamy do dyspozycji czat, tylko w przypadku tego polskiego możemy tak właściwie wejść w bezpośrednią interakcję z krupierką (w tym również zadawać jej pytania, nie tylko te związane z samym rozdaniem i grą).
• Dużą różnicę można zobaczyć w tym, ile czasu po każdym kolejnym etapie rozgrywki mamy na podejmowanie decyzji bukmacherskich. Short-Deck Hold’em to wersja znacznie szybsza, w której nie mamy go zbyt wiele (to zaledwie piętnaście sekund przed każdą kolejną akcją). W Texas Hold’emie czasu tego mamy więcej, bo i analiza, której musimy dokonać jest znacznie szersza i bardziej od nas wymagająca.

Poker 6+ można śmiało nazwać nieco uproszczoną wersją standardowej odmiany tej właśnie gry karcianej. Wszystko z uwagi na mniejszą liczbę graczy. Za sprawą tego tak właściwie musimy w nim tylko ocenić, jakie szanse na ułożenie bardzo dobrego układu ma jeden gracz. W przypadku Texas Hold’emu graczy mamy aż sześcioro i to właśnie o nich wszystkich musimy myśleć zawierając każdy kolejny zakład.

ZOBACZ:

• Jak wygrywać w pokera
• Co to jest handicap europejski

O czym pamiętać sięgając po obie wersje pokera?

Choć obie wersje pokera dostępne u bukmachera STS są różne, łączy je jedno – schemat obstawiania i fakt, że typuje się je w dokładnie taki sam (z technicznego punktu widzenia) sposób. Pierwszą rzeczą, o której musimy pamiętać sięgając po którąkolwiek z nich jest fakt, że wymagają one posiadania konta w serwisie bukmacherskim STS, ale i środków wpłaconych w jego obręb. Typujemy tu w końcu za prawdziwe pieniądze. Obu tym rzeczom towarzyszy z kolei jeden dodatkowy wymóg – konieczność bycia osobą pełnoletnią. Nie da się tego przeskoczyć i ominąć, a warunkuje to legalność podejmowania się przez nas zakładów.

W obu wersjach pokera jesteśmy w stanie zawierać wyłącznie zakłady pojedyncze (nie możemy więc postawić jednocześnie na to, który z graczy wygra oraz jaki układ w tym celu stworzy). Typując poker musimy pamiętać o tym, by rozsądnie zarządzać własnym budżetem na zakłady bukmacherskie. Choć bowiem poker jest najdłuższą spośród wszystkich gier karcianych dostępnych w usłudze Betgames, jedno rozdanie trwa w nim zaledwie kilka minut. To prowokuje chęć typowania jednego rozdania za drugim, a często i “odgrywania się” za swoje porażki. Warto więc ustalić sobie pewne limity – albo we własnej głowie, albo też technicznie, w ustawieniach własnego konta u bukmachera.